SpyderCUBE – nie tylko balans bieli.SpyderCUBE – nie tylko balans bieli.
Jest trochę dziwaczny – z jednej strony ma gwint do mocowania na statywie i nóżkę, z drugiej zaś sznureczek i kuleczkę – taki breloczek z sześcianem w środku. Zrobiony jest ze specjalnej żywicy, odporny na ścieranie i wysoką temperaturę. Każdy egzemplarz ma przyznany przez producenta numer seryjny mający dokumentować jego wysoką jakość i niezawodność. Niepospolita forma SpyderCUBE skłania do zapytania, do czego on tak właściwie służy? Jest poręczny, zajmuje niewiele miejsca w torbie fotograficznej, a jego neutralnie szara kolorystyka sugeruje, że ma on związek z balansem bieli cyfrowych fotografii. Jest to oczywiście prawda. Jednak, czy za dwukrotnie wyższą ceną, od tej za jaką można kupić standardową szarą kartę, kryje się coś więcej niż gadżet?
SpyderCUBE to przyrząd, który umieszczony w kadrze staje się reprezentantem wszystkich tonów obrazu. Metalowa kulka umieszczona na samej górze odbija w 100% światło padające prosto ze źródła światła. Widzimy w niej maksymalnie „wypalone” punkty obrazu. Poniżej są ścianki sześcianu o polach odbijających 90% i 50% padającego na nie światła. To oczywiście są miejsca, których celem jest reprezentowanie świateł obrazu oraz tonów średnich. Dolna część SpyderCUBE to reprezentacja cieni. Zaledwie 10% światła odbijane jest przez czarną ściankę przyrządu. W nietypowym otworku będącym pułapką światła, ginie 100% padającego promieniowania.
Po odwróceniu „kostki” widać, że znajdują się tam jednolicie szare ścianki, które odbijają 50% światła. Jak łatwo się domyślić, to właśnie ta strona SpyderCUBE sfotografowana z bliska służy przede wszystkim do kontroli ekspozycji. Pik histogramu odpowiadający tonom średnim występującym w przewadze na ujęciu powinien wypadać po środku skali histogramu. W dobrych warunkach oświetleniowych szarość ta może posłużyć do ustawienia balansu bieli w aparacie. Zapisując zdjęcia w formacie RAW balans bieli ma znaczenie nie tylko dla prawidłowego wyświetlania podglądu wykonanych zdjęć. A do czego w takim razie jest ten przyrząd oprócz balansu bieli?
Wywołując zdjęcia z plików RAW SpyderCUBE staje się wreszcie w pełni funkcjonalnym i często niezastąpionym pomocnikiem. Rozpoczynając sesję zdjęciową w nowych warunkach oświetleniowych należy sfotografować przyrząd ustawiając aparat na wprost pułapki światła. Niezależnie od tła na jakim został umieszczony SpyderCUBE, może posłużyć do zdefiniowania korekcji kolorystycznej jaką należy zastosować do wszystkich zdjęć wykonanych w czasie sesji. Celem jest oczywiście wyznaczenie prawidłowej temperatury barwowej i uzyskania jak największej rozpiętości tonalnej obrazu. Na początek należy próbnikiem balansu bieli dokonać pomiaru koloru uzyskanego na białym, lub ewentualnie szarym polu wzornika. W ten sposób uzyskujemy wiarygodny pomiar temperatury barwowej i korektę odcienia obrazu (likwidacja dominanty). Mamy przy tym do dyspozycji ścianki, na które pada światło z dwóch różnych kierunków. Dzięki temu, w przypadku mieszanego oświetlenia podczas wykonywania zdjęć, uzyskujemy możliwość wyboru jak duży ma być udział jednego ze składników. Pomocne do balansu bieli może być osobne zdjęcie tylnej strony przyrządu i zastosowanie opcji Custom White Balance w aparacie fotograficznym. Uzyskujemy wtedy informację o uśrednionym wyniku temperatury barwowej zastanego oświetlenia niezależnie z ilu różnych źródeł i kierunków ono pochodziło.
SpyderCUBE wyznacza granice dynamiki matrycy dla danego aparatu. Dlatego poprzez jego zastosowanie, możemy na histogramie obserwować wszystkie modyfikacje tonów. Używając suwaków ekspozycji, jasności i czerni możemy bez trudu odpowiednio przesunąć i rozciągnąć tony po osi histogramu – od odblasków widocznych na metalowej kulce, aż do głębokiej czerni pułapki światła. Po ustawieniu próbników koloru na odpowiednich polach SpyderCUBE można pokusić się o modyfikację krzywej tonalnej. Znając parametry poszczególnych pól możemy tak przesuwać węzły na krzywej, by uzyskać jak najwierniejsze ich odwzorowanie na zdjęciu.
W programach takich jak Adobe Photoshop (Camera RAW) i Lightroom możemy zapisać dokonane na wzorcowym, zawierającym SpyderCUBE kadrze zmiany, jako definicję potrzebnej korekcji. Wyniki te możemy zachować na przyszłość i zastosować do kolejno otwieranych zdjęć. W przypadku jednoczesnej obróbki większej ilości fotografii, możemy dokonywać automatycznie korekcji poprzez opcję synchronizacji.
Ten mały przyrządzik (długość krawędzi sześcianu wynosi 37mm) z pewnością może zastąpić szarą kartę. Jest jednak nie tylko poręczniejszy. Dzięki szczególnej konstrukcji i odpowiedniemu rozmieszczeniu pól pomiarowych daje możliwość kompleksowej korekty tonów obrazu. Po uzyskaniu pewnej wprawy w obsłudze oprogramowania do edycji zdjęć, nawet fotoamator nie powinien mieć już problemów z kolorystyką zdjęć czy znikającymi szczegółami w cieniach lub światłach obrazu.
Opracował Piotr Serwacki (www.colorstore.pl) na podstawie materiałów producenta (www.datacolor.com)
zwiń
| pobierz
Jest trochę dziwaczny – z jednej strony ma gwint do mocowania na statywie i nóżkę, z drugiej zaś sznureczek i kuleczkę – taki breloczek z sześcianem w środku. Zrobiony jest ze specjalnej żywicy, odporny na ścieranie i wysoką temperaturę. Każdy egzemplarz ma przyznany przez producenta numer seryjny mający dokumentować jego wysoką jakość i niezawodność. Niepospolita forma SpyderCUBE skłania do zapytania, do czego on tak właściwie służy? Jest poręczny, zajmuje niewiele miejsca w torbie fotograficznej, a jego neutralnie szara kolorystyka sugeruje, że ma on związek z balansem bieli cyfrowych fotografii. Jest to oczywiście prawda. Jednak, czy za dwukrotnie wyższą ceną, od tej za jaką można kupić standardową szarą kartę, kryje się coś więcej niż gadżet?
SpyderCUBE to przyrząd, który umieszczony w kadrze staje się reprezentantem wszystkich tonów obrazu. Metalowa kulka umieszczona na samej górze odbija w 100% światło padające prosto ze źródła światła. Widzimy w niej maksymalnie „wypalone” punkty obrazu. Poniżej są ścianki sześcianu o polach odbijających 90% i 50% padającego na nie światła. To oczywiście są miejsca, których celem jest reprezentowanie świateł obrazu oraz tonów średnich. Dolna część SpyderCUBE to reprezentacja cieni. Zaledwie 10% światła odbijane jest przez czarną ściankę przyrządu. W nietypowym otworku będącym pułapką światła, ginie 100% padającego promieniowania.
Po odwróceniu „kostki” widać, że znajdują się tam jednolicie szare ścianki, które odbijają 50% światła. Jak łatwo się domyślić, to właśnie ta strona SpyderCUBE sfotografowana z bliska służy przede wszystkim do kontroli ekspozycji. Pik histogramu odpowiadający tonom średnim występującym w przewadze na ujęciu powinien wypadać po środku skali histogramu. W dobrych warunkach oświetleniowych szarość ta może posłużyć do ustawienia balansu bieli w aparacie. Zapisując zdjęcia w formacie RAW balans bieli ma znaczenie nie tylko dla prawidłowego wyświetlania podglądu wykonanych zdjęć. A do czego w takim razie jest ten przyrząd oprócz balansu bieli?
Wywołując zdjęcia z plików RAW SpyderCUBE staje się wreszcie w pełni funkcjonalnym i często niezastąpionym pomocnikiem. Rozpoczynając sesję zdjęciową w nowych warunkach oświetleniowych należy sfotografować przyrząd ustawiając aparat na wprost pułapki światła. Niezależnie od tła na jakim został umieszczony SpyderCUBE, może posłużyć do zdefiniowania korekcji kolorystycznej jaką należy zastosować do wszystkich zdjęć wykonanych w czasie sesji. Celem jest oczywiście wyznaczenie prawidłowej temperatury barwowej i uzyskania jak największej rozpiętości tonalnej obrazu. Na początek należy próbnikiem balansu bieli dokonać pomiaru koloru uzyskanego na białym, lub ewentualnie szarym polu wzornika. W ten sposób uzyskujemy wiarygodny pomiar temperatury barwowej i korektę odcienia obrazu (likwidacja dominanty). Mamy przy tym do dyspozycji ścianki, na które pada światło z dwóch różnych kierunków. Dzięki temu, w przypadku mieszanego oświetlenia podczas wykonywania zdjęć, uzyskujemy możliwość wyboru jak duży ma być udział jednego ze składników. Pomocne do balansu bieli może być osobne zdjęcie tylnej strony przyrządu i zastosowanie opcji Custom White Balance w aparacie fotograficznym. Uzyskujemy wtedy informację o uśrednionym wyniku temperatury barwowej zastanego oświetlenia niezależnie z ilu różnych źródeł i kierunków ono pochodziło.
SpyderCUBE wyznacza granice dynamiki matrycy dla danego aparatu. Dlatego poprzez jego zastosowanie, możemy na histogramie obserwować wszystkie modyfikacje tonów. Używając suwaków ekspozycji, jasności i czerni możemy bez trudu odpowiednio przesunąć i rozciągnąć tony po osi histogramu – od odblasków widocznych na metalowej kulce, aż do głębokiej czerni pułapki światła. Po ustawieniu próbników koloru na odpowiednich polach SpyderCUBE można pokusić się o modyfikację krzywej tonalnej. Znając parametry poszczególnych pól możemy tak przesuwać węzły na krzywej, by uzyskać jak najwierniejsze ich odwzorowanie na zdjęciu.
W programach takich jak Adobe Photoshop (Camera RAW) i Lightroom możemy zapisać dokonane na wzorcowym, zawierającym SpyderCUBE kadrze zmiany, jako definicję potrzebnej korekcji. Wyniki te możemy zachować na przyszłość i zastosować do kolejno otwieranych zdjęć. W przypadku jednoczesnej obróbki większej ilości fotografii, możemy dokonywać automatycznie korekcji poprzez opcję synchronizacji.
Ten mały przyrządzik (długość krawędzi sześcianu wynosi 37mm) z pewnością może zastąpić szarą kartę. Jest jednak nie tylko poręczniejszy. Dzięki szczególnej konstrukcji i odpowiedniemu rozmieszczeniu pól pomiarowych daje możliwość kompleksowej korekty tonów obrazu. Po uzyskaniu pewnej wprawy w obsłudze oprogramowania do edycji zdjęć, nawet fotoamator nie powinien mieć już problemów z kolorystyką zdjęć czy znikającymi szczegółami w cieniach lub światłach obrazu.
Opracował Piotr Serwacki (www.colorstore.pl) na podstawie materiałów producenta (www.datacolor.com)